Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi JK z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 22667.34 kilometrów z Bs, w tym 3060.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ramboniebieski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:801.57 km (w terenie 52.45 km; 6.54%)
Czas w ruchu:38:26
Średnia prędkość:20.86 km/h
Maksymalna prędkość:48.40 km/h
Suma podjazdów:1905 m
Maks. tętno maksymalne:160 (100 %)
Maks. tętno średnie:135 (84 %)
Suma kalorii:11138 kcal
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:28.63 km i 1h 22m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
4.92 km 0.00 km teren
00:14 h 21.09 km/h:
Maks. pr.:42.10 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 20 m
Kalorie: 67 kcal
Rower:Gary

Praca Zabrze

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
5.56 km 0.00 km teren
00:16 h 20.85 km/h:
Maks. pr.:40.90 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 20 m
Kalorie: 70 kcal
Rower:Gary

Praca Zabrze

Poniedziałek, 7 maja 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
12.93 km 0.00 km teren
00:40 h 19.39 km/h:
Maks. pr.:27.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 45 m
Kalorie: 120 kcal
Rower:Gary

Miłogostowice-Legnica-----Zabrze

Niedziela, 6 maja 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
7.98 km 0.00 km teren
00:32 h 14.96 km/h:
Maks. pr.:31.50 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 20 m
Kalorie: 81 kcal
Rower:Gary

Miłogostowice-Bieniowice

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
36.12 km 0.00 km teren
02:19 h 15.59 km/h:
Maks. pr.:41.50 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: 356 kcal
Rower:Gary

Miłogostowice-Legnica przez Kunice

Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
10.36 km 0.00 km teren
00:54 h 11.51 km/h:
Maks. pr.:29.90 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 35 m
Kalorie: 84 kcal
Rower:Gary

Spacer wokół Miłogostowic

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 0

Drugiego dnia pobytu w Miłogostowicach wybraliśmy się z Lipaso na spacer w okolicę.Piękne tam, cisza i cudowna natura, pachnące powietrze i super odprężenie.Po południu pojechaliśmy z bratem i Markiem do Legnicy na kryterium uliczne 47 wyścigu kolarskiego "Grody Piastowskie"
Na rozdrożu © ramboniebieski


Chwila odpoczynku i podziwiania natury, która tutaj jest wyjątkowa.
Z Lipaso na trasie © ramboniebieski


Dzikie ostępy przyciągają swą tajemniczością i cudnym zapachem budzącej się do życia przyrody.
Pejzarz © ramboniebieski


Spotkaliśmy po drodze Marcina z Legnicy, który zna tu każdy zakątek i podobnie jak my przemierza na rowerze długie kilometry zakochany w tej pięknej okolicy i rowerach.
Marcin © ramboniebieski


Woda kryształowa zachęca do kąpieli. Trochę jeszcze za zimno by pływać, ale gdy wrócimy tu latem, to kto wie...?
Dzikie jeziorko © ramboniebieski


Zabawa trwała do późna, było wesoło, a pogoda sprzyjała biesiadzie na tarasie.
Grill i alkohole © ramboniebieski


Po powrocie z wycieczki rodzina urządziła nam pyszną kolację z grillem.
Kolacja © ramboniebieski



Wspomnienie tej kolacji jeszcze bardzo żywe w pamięci, uświadamia nam niedawny wspaniały tam pobyt.
Jeszcze jedno spojrzenie © ramboniebieski


Dane wyjazdu:
31.55 km 0.00 km teren
02:07 h 14.91 km/h:
Maks. pr.:29.20 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 50 m
Kalorie: 280 kcal
Rower:Gary

Miłogostowice-Legnica i po mieście

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 0

Relaks na rowerze, zakup skarpetek kolarskich w dość wypasionym sklepie rowerowym "Worbike" i inne zakupy. Pogoda super-rozluźnienie po wczorajszej trasie udane.

Drugiego dnia po południu, po wycieczce do Legnicy brat w nagrodę umył mojego rumaka. Gary wyraźnie zadowolony, zarżał i otrząsnął się z bosko zimnej wody.
Gary w kąpieli © ramboniebieski


Dane wyjazdu:
248.67 km 0.00 km teren
11:03 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:47.40 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:300 m
Kalorie: 3980 kcal
Rower:Gary

Zabrze-Miłogostowice

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 5

6.00 start. Pierwszy etap do Opola i dość dobrze szło (ponad 24/h). Świetna pogoda, ciepło, słonecznie i z rana temperatura odpowiednia do jazdy. Następny etap do Brzegu, skąd dzwonię do Michała (WrocNam) i umawiamy się na spotkanie w Starym Śleszowie. Krótki lecz męczący etap do Starego Śleszowa. Zmieniła się pogoda i zaczęło mocno wiać. Spóźniłem się nieco. Michał i Rafał czekali już od pół godziny. Po zapoznaniu się i chwili rozmowy ruszyliśmy w stronę Kątów Wrocławskich. Pogoda się poprawiła, wiatr ustał i rozmawiając jechaliśmy do celu nie wiedząc kiedy upłynął czas. Po drodze odwiedziliśmy zabytkowe mauzoleum, gdzie zrobiliśmy sobie zdjęcie.W Kątach pożegnaliśmy się i w dalszą drogę ruszyłem sam. Pogoda sprzyjała, chmury gdzieś zniknęły i jechało się w miarę fajnie, tylko szkoda, że Michał i Rafał musieli pojechać do domu. Minąłem Środę Śląską i skierowałem się na Prochowice, a stamtąd przez Spaloną do Bieniowic i Miłogostowic, gdzie na rogatkach czekał na mnie brat Stefan i razem z nim dojechaliśmy do jego domu o 21.45, gdzie czekali na nas Lipaso, żona brata Maria i szwagier Marek, który przyjechał tu na kilka dni.Wszyscy witali mnie serdecznie i gratulowali trasy.



Eskorta z bohaterem dnia © WrocNam


Rambo odpoczywający i podziwiający © WrocNam


Gnający w błękitną dal © WrocNam


Chwila wjazdu na podwórko domu brata w Miłogostowicach. Tam czekali: żona Jadzia, brat Stefan z bratową Marią i szwagier Marek.
META © ramboniebieski


Gary spisał się świetnie technicznie, a szosówki dodały mu skrzydeł. Zmęczony, ale zadowolony z tej trasy i dystansu, a tym bardziej, że po drodze, od Starego Śleszowa do Kątów Wrocławskich miałem super eskortę Michała - WrocNam i Rafała - Biker81
Na nogach © ramboniebieski


Gary Fisher to dobry sprzęt, był niezawodny i na całej trasie niósł mnie z wielkim polotem.
Gary pod dachem © ramboniebieski


Fajnie, że już po trasie, a zdjęcie kasku i całej reszty przyniosło ulgę. Poczułem we włosach wiatr.
Zrzut rynsztunku © ramboniebieski


Wszyscy oczekiwali mnie z niecierpliwością i gorącą kolacją, ale w stosunku do planu spóźniłem się tylko 45 minut. Lipaso zadowolona, że wreszcie się pojawiłem, ja też.
Razem © ramboniebieski


Marek udzielił mi na przywitanie ostrej reprymendy, że odważyłem się wybrać na taaaaaką trasę rowerem samotnie. Ale to było nawet fajne.
Reprymenda © ramboniebieski