Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi JK z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 22667.34 kilometrów z Bs, w tym 3060.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ramboniebieski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
48.34 km 0.00 km teren
02:25 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:47.10 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:190 m
Kalorie: 658 kcal
Rower:Gary

Trening

Czwartek, 7 marca 2013 · dodano: 07.03.2013 | Komentarze 4

Wykonałem dzisiaj oprócz treningu rekonesans trasy do Wisły, którą chcę zrobić, gdy ustali się pogoda i dzień będzie dłuższy.Dawno planowałem tą trasę, ale nie udało mi się dotąd wystartować w tamtą stronę.
W zeszłym roku brałem udział w maratonie Wodzisław - Wisła, ale bez sukcesu. W tym roku będzie inaczej, czyli Zabrze - Wisła i Wodzisław - Wisła.
Trasa do Orzesza dość wymagająca jak widać na profilu, ale za to z powrotem było fajnie i szybko.




Byłem tu już kiedyś na maratonie MTB w edycji maratonów Silesia. A dzisiaj przyjechałem tu treningowo i na rekonesans trasy do Wisły.
Orzesze i...już © ramboniebieski


Na Śląsku jest wiele oznaczonych dróg rowerowych, ale niestety większość na asfalcie. Wąskie ulice miast stwarzają duże niebezpieczeństwo dla jazdy na rowerze lub rowerzystów.
Porządne oznaczenia © ramboniebieski


To chyba najstarsza część miasta z zabytkowym kościołem. Pogoda dziś nie sprzyja spacerom i zwiedzaniu. Mimo wysokiej temperatury (13st) jest bardzo wilgotno i odczucie ciepła niskie.
Rondo w Orzeszu © ramboniebieski


Odrestaurowany zabytkowy budynek urzędu gminy w Ornontowicach jest ich wizytówką. Część miasteczka także wyremontowana, a szczególnie główna droga biegnąca do Orzesza. Ładne są tutaj domki jednorodzinne i bardzo zadbane, niektóre bardzo bogate.
Ornontowice © ramboniebieski


Mimo zakazu fotografowania jakoś udało mi się zrobić bez przeszkód te zdjęcia.
W Chudowie, gdzie mieści się zabytkowy zameczek z XIII wieku jest także VI Szyb kopalni Budryk. To jedna z najmocniejszych wież kopalnianej windy obsługującej kilka szybów.
Kopalnia BUDRYK © ramboniebieski


Tu wydobywają węgiel kamienny. Cały Śląsk usiany jest podobnymi budowlami.
Chudów Kopalnia © ramboniebieski


Dość nawet wyraźnie widoczny ten zakaz zauważyłem dopiero w momencie, gdy po sfotografowaniu tego obiektu ruszyłem na rowerze w dalszą drogę.
Zakaz Fotografowania © ramboniebieski


W czasach gdy Śląsk należał do Niemiec na tej rzeczce przebiegała granica oddzielająca Polskę od Niemiec, a pierwszą miejscowością polską po jej drugiej stronie były Paniówki.
Granica państwa © ramboniebieski


Hindenburg to nazwa Zabrza, które w tamtych czasach znajdowało się w Niemczech. Leżało właśnie przy tej granicy i sąsiadowało z obecnymi Paniówkami.
Hindenburg © ramboniebieski


Skrzyżowanie z trasą A4, bardzo wygodny dojazd do Krakowa i Wrocławia i dalej.
Ważny węzeł drogowy w Zabrzu © ramboniebieski



Komentarze
ramboniebieski
| 22:54 piątek, 8 marca 2013 | linkuj To architektura z lat 50ych zeszłego stulecia jeśli to cię interesuje, znana mi też doskonale...blokowiska socjalistyczne-na Śląsku jest ich morze.
grigor86
| 19:29 piątek, 8 marca 2013 | linkuj Wow! Ile zdjęć :-) Lubię sobie tak pooglądać widoki z wycieczek innych bikerów :-) Szyby kopalniane to dla mnie egzotyka, ale za to architektura bloku na 1 zdjęciu jest mi już doskonale znana :-) Pozdrawiam
ramboniebieski
| 20:52 czwartek, 7 marca 2013 | linkuj Tak, masz rację, mało tu lasów. Jak chcę pojeździć w terenie czy w lesie to muszę odjechać od miasta na jakieś 30km. Jest tu trochę lasu, czy dróg szutrowych, ale żeby nakręcić choć 30km, to trzeba zrobić kilkanaście pętli po jakimś małym terenie. Myślę, że zima już nie pokaże rogów u nas przynajmniej. Ty jesteś jednak dalej na północ, więc tam może spadnie jeszcze sporo śniegu.
panther
| 19:52 czwartek, 7 marca 2013 | linkuj W okolicach, którymi dane jest Tobie jeżdzić brakuje lasów. Takie mam wrażenie. Mogę się oczywiście mylić. Chyba, że wybrałeś taką opcję dzisiaj?
P.S Szykuje się powrót zimy...dobrze, że nie zmieniłem opon na te bez kolców :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!