Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi JK z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 22667.34 kilometrów z Bs, w tym 3060.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ramboniebieski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
8.92 km 1.80 km teren
00:24 h 22.30 km/h:
Maks. pr.:36.40 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 48 m
Kalorie: kcal
Rower:Gary

Czujnik kadencji, siodełko, kask

Piątek, 12 lutego 2016 · dodano: 12.02.2016 | Komentarze 1

W czasie ostatniego treningu w terenie w lesie usłyszałem nagle trzask łamanej gałęzi pod tylnym kołem, ale wydało mi się to normalne w tych warunkach. Dopiero po powrocie do domu i skontrolowaniu zapisu licznika okazało się, że kadencja ma wartość zero. Oczywiście jakaś gałązka wyłamała czujnik z portu. No cóż, zdarza się, ale na szczęście taki oryginalny czujnik można dokupić i nawet dość tanio.
Moje siodełko nie najlepszej jakości i  już dość mocno zużyte nie nadaje się do użytku. Z powodu bólu tej części ciała, z którą się styka po godzinie jazdy muszę zejść z roweru. To trochę irytujące. Kupię więc nowe siodełko, które dziś mogłem oglądać i podziwiać z powodu jego wysokiej klasy. Oglądałem także kask firmy Rudy. Także muszę się zaopatrzyć w nowy ponieważ mój jest pęknięty po wypadku i nie nadaje się do użytku.
Nowy sezon, nowe wydatki, ale celowe i konieczne.
Nowy sezon, nowe plany, nowe osiągnięcia:))



Komentarze
SADE
| 22:46 wtorek, 16 lutego 2016 | linkuj No ja też mam całą masę rzeczy do kupienia... łatwiej chyba wymienić te, których nie potrzebuję ;-). Teraz w pierwszej trójce są:
1. kask UVEX I-VO (dla mnie super wygodny, kiedyś po powrocie z roweru zapomniałam go zdjąć, zorientowałam się dopiero gdy mój synuś zapytał, dlaczego chodzę po kuchni w kasku :-))))
2. kierownica prosta 580 FSA K-FORCE (strasznie mi się podoba jej design i będzie rewelacyjnie wyglądała z moja nową ramą)
3. licznik (mój co prawda jeszcze jakoś działa, ale ma już 12 lat na karku i bardzo ubogie menu)

... ech te marzenia :-)

Nowy Rumak osiodłany ;-). Czy takie siodełko będzie moim czterem literom odpowiadało to dopiero po przynajmniej 50 km wypadzie się okaże :-))).

Rowerowe zakupy to dla mnie bardzo skomplikowana sprawa... cała masa zmiennych do przeanalizowania.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!